Siedlce - forum Siedlczan o Siedlcach

Gwiazdka · Wysłany: Wto Gru 03, 2002 10:53 pm Temat postu: muzyka na zle dni

na zlosc, nerwy a przede wszystkim stress najlepsza jest muzyka. Jesli chodzi o stress to proponuje najpierw cos agresywnego i glosnego, a potem zakonczyc czyms uspakajajacym i przyjemnym jak koncert Stinga! mmmmniam
_________________
K.R.- autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ewentualne szkody spowodowane przeczytaniem tego postu

Pyt · Wysłany: Wto Gru 03, 2002 11:02 pm Temat postu: moje

na nerwy polecam cos agresywnego, denerwujacego: hardcore, noise
na smutek cos smutnego: aphex twin - selected ambient works 2, illbient - taka straszna muza z horrorow :>

Rozbi · Wysłany: Sro Gru 04, 2002 2:58 pm Temat postu:

Z doswiadczenia wiem ze na nerwy najlepszy mocny metal minimum muzyki maximum emocji. Na smutek cos a`la kmieciu itp

A na stres to ja sobie gram na gitarce

ale dobre techno czy trans tez dziala.
_________________
------OKO WIDZI WSZYSTKO-----
ONI Są wśród nas

DarkIta · Wysłany: Czw Gru 05, 2002 5:17 pm Temat postu:

na stres . to ja sie mocno rugam .. az mnie facet przestaje lubic ...
a tak powaznie to na stres i dola polecam swiece i jakas muze typu gothic metal badz inne tego dziwnego typu wynalazki ,, calkiiem niezly jest Elend ( wrazliwi i mocno wierzacy katolicy i nie tylko - nawet nie bierzcie plyty w rece ) same tytuly kilku utowrow sugeruja , ze to moze byc satanstyczna muza .. ososbiscie nigdy nie wnikalam jak to jest z nimi naprawde ..
a co do gothicu i tym podobnych wynalakow .. EVER EVE, DREADFUL SHADOWS, CREMATORY, CEMETARY OF SCREAM.
_________________
Szkodzę ludziom, rzucam czary,
sprowadzam nieszczęścia
IMPORT - EXPORT

YagoDa · Wysłany: Czw Gru 05, 2002 5:24 pm Temat postu:

Nie ma to jak dobry stary hardrock :>
_________________
Szukam żony....obrzydliwie bogatej.

Basebox · Wysłany: Pią Gru 06, 2002 8:59 pm Temat postu:

na zle dni? napewno jakas melancholijna muzyka z melancholijnom linia melodyczna (archive, six by seven, coldplay) .... czasem nawet hiphop..
a gdy nei moge rozladowac energii, to zaspokojam to porzadnym rockowym rzęcholeniem tudziez dobrym eklubowym bitem, i nie zaleznie czyto trance, house, breakbeat czy d'n'b... wazne zeby niezle krecilo!
_________________
You wha'?! Speek 2 thee ass, 'cause that face ain't listen!!!

----------------------------------------------------

Basebox
basebox@poczta.onet.pl
www.basebox.prv.pl

kszyho · Dołączył: 04 Mar 2003 Posty: 19 Skąd: z pobliża

Recepta : Wyłączyć wszystkie światła, zapalić świeczki i włązcyć The Doors lub też Pink floyd -"Dark side of the moon"
_________________
Och Dżizas

doddy · Wysłany: Nie Paź 05, 2003 10:19 pm Temat postu:

A moja recepta jest następująca:
Marilyn Manson - Man that you fear, minute of decay, Fundamentally loathsome, in the valley of shadow of death, a place in the dirt, lamb of god, coma black, coma white, Torniquet na koniec.
UWAGA. Mansona niie sluchac w dobre dni bo wpada sie w dołek

Deftones: Change in the house of files
Type o negative: Bloody kisses, White Slavery, Everyone i love is dead, Blood and fire, Black #1
Muse: Feeling good
Smashing pumpkins: Try, Try, Try

W moim przypadku działa w 100%

DarkIta · Wysłany: Pią Paź 10, 2003 11:29 am Temat postu:

no prosze .... jednak rock zyje

_________________
Szkodzę ludziom, rzucam czary,
sprowadzam nieszczęścia
IMPORT - EXPORT

Timea · Wysłany: Pią Paź 10, 2003 1:02 pm Temat postu:

A słyszał kto o grupie Pejzaż? Pięciu kolesi, który reklamuja się grając w środku nocy np na rynku we Wrocławiu

A co grają? Jakiś taki folk... ale jaki to nie wiem

Słychać gitary, flet, bębny i saksofon. Jak dla mnie miodzio. Polecam

_________________
M.

pogus · Wysłany: Pią Paź 24, 2003 2:43 pm Temat postu:

niezależnie od nastroju nowy Dimmu Borgir