Siedlce - forum Siedlczan o Siedlcach

jodlasty · Wysłany: Pią Maj 31, 2002 10:03 pm Temat postu: zdrada

--Ocenzurowano--
_________________
ASUS A7N8X DELUXE==Athlon XP 1700+@2400Mhz (12x200)== Radeon 9700@pro 390/700
1GB GeIL ULTRA CL.2 Dual Mode ==SEGATE 120GB
17,147-3D Marków 01==5906-3D Marków 03
Powered by Water Cooling-Open Air

Gwiazdka · Wysłany: Pią Maj 31, 2002 10:32 pm Temat postu:

ja chyba wybaczylabym, ale nigdy nie byloby juz tak samo. Jesli ten zwiazek bylby powazny to ciagnelabym, ale cos by we mnie umarlo... Trudny temat. Jak krotki staz by mial zwiazek to skonczylabym mimo ze jestem zaangazowana- jesli juz mnie zdradzil to co potem? po latach jak juz sie "znudzi"?
_________________
K.R.- autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ewentualne szkody spowodowane przeczytaniem tego postu

jodlasty · Wysłany: Sob Cze 01, 2002 1:04 pm Temat postu:

-Ocenzurowano--
_________________
ASUS A7N8X DELUXE==Athlon XP 1700+@2400Mhz (12x200)== Radeon 9700@pro 390/700
1GB GeIL ULTRA CL.2 Dual Mode ==SEGATE 120GB
17,147-3D Marków 01==5906-3D Marków 03
Powered by Water Cooling-Open Air

Timea · Wysłany: Sob Cze 01, 2002 1:38 pm Temat postu:

Zdrade wybaczyc - nigdy.
Moze jestem egoistka, nie jestem w stanie zagwarantowac, ze nigdy bym nie zdradzila, ale wiem, ze nigdy nie wybacze i juz.
To by sie za mna ciagnelo do konca zycia i wypominalabym przy kazdej okazji.
Nie warto utrzymywac takiego zwiazku.
_________________
M.

Nawry · Wysłany: Sob Cze 01, 2002 1:52 pm Temat postu:

indywidualistka :*

IRA · Wysłany: Sob Cze 01, 2002 9:29 pm Temat postu:

i ja zabiorę głos.. tymbardziej że właśnie coś takiego za mną chodzi od kilku dni

IMHO chyba trudno powiedzieć każdemu czy wybaczyłby czy nie.
to jest zbyt skomplikowane. to zależy od sytuacji, zachowania obu stron.

oczywiście uogólniając - sądzę iż w wiekszości wypadków niestety wybaczenie w przypadku zdradu jest trdune i moim zdanime zrozumiałe
w końcu zdrada nie jest czymś dobrym.. nie sądzicie ?

Nawry · Wysłany: Nie Cze 02, 2002 12:37 pm Temat postu:

Po co komu zdrada?

Gwiazdka · Wysłany: Nie Cze 02, 2002 4:33 pm Temat postu:

jodlasty przede wszystkim zdrada sie bardzo, ale to bardzo dlugo goi- marze sie i marze i nigdy nie masz pewnosci czy juz do konca sie wygoila czy nie

ale walczyc trzeba jesli sie kocha...

_________________
K.R.- autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ewentualne szkody spowodowane przeczytaniem tego postu

jodlasty · Wysłany: Nie Cze 02, 2002 9:56 pm Temat postu:

--Ocenzurowan0--
_________________
ASUS A7N8X DELUXE==Athlon XP 1700+@2400Mhz (12x200)== Radeon 9700@pro 390/700
1GB GeIL ULTRA CL.2 Dual Mode ==SEGATE 120GB
17,147-3D Marków 01==5906-3D Marków 03
Powered by Water Cooling-Open Air

DarkIta · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 10:25 am Temat postu:

hm .. tu was zaskocze ...
zadrada nie jest czyms dobrym , ale sama ostatnio zrozumilam ze bylabym zdolna do zdrady, chociaż przez całe swoje wcześniejsze życie twierdzilam, że nigdy bym nie zdadzila i nie wybaczylam bym zdady drugiej stronie. teraz sadze ze po prostu odpłaciłabym pieknym za nadobne

ale póki co , myśłe , że dopóki samam nie zostałabym zdradzona, ja tego nie zrobię. lecz ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów i jak powiedział irek wszystko zależy od danej sytuacji.

Wiedźma

_______________________
Może znaczysz więcej niż sam wiesz
Może pragnę cię braddziej
Niz ktokolwiek kiedyś pragnął cię

DarkIta · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 10:38 am Temat postu:

jodlasty zadałeś pytanie dziewczynom , teraz ja rzucam coś facetom

co uznajecie już za zdradę? czy gdyby wasza kobieta pocałowała się z innym facetm, czy to już byłaby zdrada ?
sama wybaczyłabym, gdyby mój mężczyzna pocałował sie z inną.

Mroczna

_____________________
Ato czego pragne do złudzenia przypomina zło
co tkwi w tobie dla mnie - brudzi moje ręce krwią

Timea · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 10:44 am Temat postu:

Calowac nie jest grzech...

To jakas piosenka? Zdaje mi sie ze jedna z repertuaru mojego taty, ale reki nie dam sobie uciac.
_________________
M.

BuuM · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 11:04 am Temat postu:

DarkIta: no sama sobie odpowiedzialas na pytanie: calowanie to tez zdrada, ale latwiejsza do przebaczenia.
_________________
BuuM

---------------------------------------
cokolwiek... whatever...irgendetwas...
---------------------------------------

Timea · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 11:19 am Temat postu:

BuuM by ponoc przebaczyl

_________________
M.

DarkIta · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 11:20 am Temat postu:

hmmm według mnie samo całowanie to nie zdrada. chociaż zależy jeszcze co do siebie czują ci ludzi i czy W OGÓLE coś czują. mi się coś takiego zdarzyło i nie czułam się winna, a facet też sie tym za bardzo nie przejął.
a może to był anioł nie facet ?

Mroczna

______________________________________
Moge wszystko ci dać
Wszystko czego ci brak
By przy tobie znów być
Tak blisko znów ....

Timea · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 11:25 am Temat postu:

Zdrada zdrada... gdzies juz to slyszalam.
Czy waszym zdaniem stan nietrzezwosci w jakims nawet malutkim stopniu ja usprawiedliwia?
_________________
M.

Gwiazdka · Wysłany: Pon Cze 03, 2002 9:57 pm Temat postu:

jodlasty hmm, ja nie wiem, a spotkalismy sie? przypomnij sie mi

_________________
K.R.- autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ewentualne szkody spowodowane przeczytaniem tego postu

GonTee · Wysłany: Wto Cze 04, 2002 1:29 pm Temat postu:

zdrada to juz pocałunek moze niekoniecznie taki wpoliczek ale to tez wazne oczym sie mysli calujac kogos w policzek
jesli o czyms wiecej to jest to zdrada
i mimo tego ze drugiej polowie powie sie ze to tylko pocalunek w policzek to sebie samego nie da sie oszukac i jesli ma sie sumienie lepiej dac sobioe na luz
ja zdrady bym nie wybaczyl, chociaz podobno jesli naprawde sie kocha to mozna wszystko wybaczyc
zalezy od czlowieka
ja bym nie potrafil i chuj. (kick gontee #news.siedlce.pl [członek])

_________________
Gonti GSM

GSM 502 629 200
BEST REGARDS

DarkIta · Wysłany: Wto Cze 04, 2002 1:43 pm Temat postu:

nigdy nie mow nigdy

kiedys moja kolezanka tak twierdzila ale wybaczyla swemu facetowi , a co ciekawsze potem powiedziala mi , ze zdrada wbrew pozorom moze zblizyc do siebie ludzi , a nie rozdzielic

Mroczna
________________________________________________________
A to czego pragne do zludzenia przypomina zlo ....

Timea · Wysłany: Wto Cze 04, 2002 1:58 pm Temat postu:

blach

BuuMie chce zebys wiedzial, ze jak mnie zdradzisz to nas do siebie nie zblizy.
Nawet bym nie chciala sprobowac. o.
_________________
M.

DarkIta · Wysłany: Sro Cze 05, 2002 12:46 pm Temat postu:

czy ktos z was ogladal film "Intymnosc" ? jak nie to polecam . sporo sexu i psychologii.
nikt z was nie mial nigdy ochot n skok w bok z CZYSTEJ CIEKAWOSCI ?

-------------------------------
Zabierz tam gdzie nikt nie znajdzie mnie
po tym jak przyrzekne kochac cie

jodlasty · Wysłany: Sro Cze 05, 2002 10:20 pm Temat postu:

--Ocenzurowano--
_________________
ASUS A7N8X DELUXE==Athlon XP 1700+@2400Mhz (12x200)== Radeon 9700@pro 390/700
1GB GeIL ULTRA CL.2 Dual Mode ==SEGATE 120GB
17,147-3D Marków 01==5906-3D Marków 03
Powered by Water Cooling-Open Air

Pyt · Wysłany: Czw Cze 06, 2002 12:00 am Temat postu: polecam

polecam grupe dysqsyjna pl.soc.seks.moderowana, tam duzo dysqtuwali na ten temat, m. in. szukali definicji, i najlepsze co wymyslili to, ze jest to to, co ukrywamy przed druga osoba
imho prawdziwa milosc wybaczy wszystko (ach te zycie idealami)

wendlinka · Dołączył: 16 Paź 2001 Posty: 46 Skąd: siedlce

hmmm... no wiec moim zdaniem... zdrada zaczyna sie juz od pocalunku, ale jest to zupelnie cos innego niz pojscie na calosc i na pewno latwiej wybaczyc pocalunek niz sex. Ja jednak twierdze ze jesli sie kogos naprawde kocha to sie wybaczy, bo czasami sa sytuacje w ktorych nie kontroluje sie samego siebie! Poza tym na pewno zdrada w jakis sposob umocni zwiazek, obie strony zrozumieja jak bardzo im na sobie zalezy, albo i nie zalezy. Moze tez uswiadomic ze to co komus wydawalo sie miloscia jest tylko zauroczeniem albo nawet nie! tak wiec zaliczam to do plusow zdrady, bo po co byc z kims kto tak naprawde Cie nie kocha!
Ja osobiscie bym nie zdradzila i o tym przekonalo sie juz kilka osob, a jesli bym byla zdradzona umialabym wybaczyc...
_________________
WeNdLiNkA <--- :*

vibo · Wysłany: Pią Cze 28, 2002 9:24 pm Temat postu:

zdrada jest do wybaczenia.. ale niewatpliwie pozostawia slad i obawe ze to sie moze powtorzyc.. ..i co tu sie wiecej rozpisywac..
_________________
vibo-vit smaczny zdrowy...