Siedlce - forum Siedlczan o Siedlcach

[Szpaki]

Sauronie, wiesz o co chodzi
Czy na ten interes trzeba jakichś zezwoleń?
Czy te sieci muszą się gdzieś dodatkowo rejestrować?

_________________
Szpaki

[Sauron]

Pewno wielu internautów i odwiedzających to forum zainteresował ten temat. Dlatego bo głębszej analizie problemu opierając się na swej skromnej wiedzy prawniczej i analizując poszczególne artykuły ustawy Ustawy z dnia 21 lipca 2000 r. Prawo telekomunikacyjne postaram się odpowiedzieć na kilka pytań. Powyższa ustawa w Art. 1. 1. określa zasady:
1) wykonywania i kontroli działalności polegającej na świadczeniu lub udostępnianiu usług telekomunikacyjnych oraz eksploatacji sieci telekomunikacyjnych, zwanej dalej "działalnością telekomunikacyjną",
2) używania i kontroli używania urządzeń radiowych,
3) funkcjonowania organów regulacyjnych w telekomunikacji,
4) gospodarowania numeracją,
5) gospodarowania zasobami widma częstotliwości fal radiowych oraz zasobami orbitalnymi.
Tym samym ustawa powołała do życia Urząd Prezesa Regulacji Telekomunikacji (Prezes URT) - organ regulacyjny w zakresie działalności telekomunikacyjnej i gospodarki częstotliwościowej oraz kontroli spełniania wymagań dotyczących kompatybilności elektromagnetycznej. Od 1 stycznia 2001 r. na mocy Prawa Telekomunikacyjnego Prezes URT przejął wszystkie przysługujące dotychczas Ministrowi Łączności uprawnienia w zakresie regulacji rynku telekomunikacyjnego, z wyłączeniem określania polityki i stanowienia prawa.
I tak z ustawy prawo telekomunikacyjne wynika, że wymaga zezwolenia telekomunikacyjnego eksploatacja
1) publicznej sieci telefonicznej, 2) sieci publicznej, przeznaczonej do rozpowszechniania lub rozprowadzania programów radiofonicznych lub telewizyjnych (Art. 3. 1 Ustawy)
Co do eksploatacji należy rozumieć faktyczne i bezpośrednie dysponowanie całością funkcji urządzeń i sieci zapewniających telekomunikację, a więc jeśli chodzi o złącza dostarczane przez tepsę. Jak to się ma do rzeczywistości, a no tak że koncesję trzeba posiadać tylko wtedy kiedy podłącza się złącze np. 2 Mbit do podmiotu tak jak robi najjaśniejsza tepsa.
Analizując dalej przepisy Ustawy dochodzimy do bardzo ciekawego spostrzeżenia. Otóż według
Art. 5. 1. Nie wymaga zezwolenia eksploatacja:
1) publicznej sieci telefonicznej, której infrastruktura telekomunikacyjna oraz wszystkie zakończenia są zlokalizowane w całości na obszarze jednej gminy,
2) stacjonarnej publicznej sieci telefonicznej, wykorzystującej zasoby numeracji udostępnione przez operatora publicznego na podstawie umów, o których mowa w art. 101,
3) sieci publicznej założonej w jednym budynku mieszkalnym, przeznaczonej do rozprowadzania lub rozpowszechniania programów radiofonicznych lub telewizyjnych.
Dla wnikliwego naświetlenia problemu wyjaśnię, że (według słowniczka ustawowego) publiczna sieć telefoniczna jest to sieć publiczna stosującą techniki komutacji, wymagającą wykorzystania zasobów numeracji, zapewniającą między innymi:
a) usługę telefoniczną,
b) transmisję faksów,
c) transmisję danych w paśmie fonicznym za pomocą modemów
- pomiędzy zakończeniami sieci o stałej lokalizacji, zwaną dalej "stacjonarną publiczną siecią telefoniczną", albo pomiędzy zakończeniami sieci o zmiennej lokalizacji, zwaną dalej "ruchomą publiczną siecią telefoniczną",
Skupmy się na pkt. 1 i 2 Ustawy prawo telekomunikacyjne. Otóż z pkt. 1 wynika, że można podpinać całe osiedla w taki oto sposób, że tepsa doprowadza złącze na osiedle a my dalej już kabelkami rozprowadzamy po osiedlu i podpinamy do tego złącza dzierżawionego od tepsólki całą społeczność. W tym wszystkim utwierdza pkt 2 omawianego artykułu. Otóż nie wymaga zezwolenia eksploatacja stacjonarnej publicznej sieci telekomunikacyjnej wykorzystującej zasoby numeracji udostępnione przez operatora publicznego na podstawie umów, o których mowa w art. 101. Dla rozjaśnienia pozwolę sobie przytoczyć treść powołanego artykułu.
Art. 101. 1. Operator udostępnia przydzieloną numerację operatorom współpracującym z jego siecią telekomunikacyjną oraz podmiotom udostępniającym usługi telekomunikacyjne, na ich wniosek, na podstawie pisemnej umowy o udostępnieniu numeracji.
Krótko mówiąc coś jak umowa z tepsółką o dociągnięcie złącza.

Do całego tego galimatiasu należy dorzucić ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŁĄCZNOŚCI z dnia 26 września 1995 r. w sprawie zwolnienia od obowiązku uzyskiwania koncesji oraz zezwoleń telekomunikacyjnych. W owym rozporządzeniu w § 2. czytamy, że nie wymaga koncesji świadczenie usług telekomunikacyjnych (zwrócę uwagę tylko na punkty ważne w dyskusji)

2) w sieciach wydzielonych nie przekraczających obszaru jednego budynku lub wyodrębnionego zespołu budynków niemieszkalnych, zarządzanych przez jeden podmiot,
czyli takie sieci osiedlowe

ale też i tu rewelacja na skalę światową:

6) polegających na zapewnianiu komutowanego dostępu do sieci Internet, świadczonych przez:

a) operatorów publicznej sieci telefonicznej oraz operatorów świadczących usługi telekomunikacyjne polegające na zapewnieniu przekazu telefonicznego, sieci współpracujących z tą siecią, - ten punkcik tyczy przerzucania sygnału z osiedla na osiedle współpracując z tepsią

b) użytkowników organizujących świadczenie usług telekomunikacyjnych przy wykorzystaniu sieci operatorów, o których mowa w lit. a). ? czyli np. e-gate


Ja to się ma w stosunku do zakładania sieci. Nie wgłębiając się dalej w systematykę poszczególnych przepisów tejże ustawy jak również ustaw związanych z prawem telekomunikacyjnym stwierdzić należy, że świadczenie usług dostępu do sieci w przypadku takiej działalności jaką w planujecie jest możliwe bez wymaganego zezwolenia. Ponadto ustawa daje możliwość podpinania osiedli w sposób jaki wyżej opisywałem czyli: tepsa dociąga złącze do osiedla a dalej to osiedle rozciąga to na swych mieszkańców w obrębie zespołu wyodrębnionych budynków nie przekraczających obszaru jednego budynku lub wyodrębnionego zespołu budynków niemieszkalnych, zarządzanych przez jeden podmiot. Jest to tylko moje zdanie skonsultowane i potwierdzone po owocnej konsultacji z moim kolega po fachu Marcinem, który też skłania się do tej koncepcji.
Natomiast do wydzielonej jednostki UTR czyli Departamentu Rynku Telekomunikacyjnego zgłasza się działalność telekomunikacyjną nie wymagającą zgłoszenia. Czyli piszę się do nich pismo a oni przyjmują to do wiadomości. W celu rozstrzygnięcia definitywnie tego zagadnienia czy można czy też nie należy zadzwonić do URT i spytać się jak oni rozumują te przepisy. Ich wykładnia jak zresztą wielu urzędów jest licząca się, a nikt nie chce się kłócić w sądzie i tracić kasy na nas prawników. Jak znajdę czas to postaram się wyjaśnić. Również przepraszam za skróconą formę swej wypowiedzi ale piszę to nocą, a wiem że i tak zainteresowane osoby będą się starać skontaktować ze mną mailem na irc czy też w celu dogłębniejszego omówienia kwestii których nie poruszyłem na forum ze zrozumiałych względów. Zatem w razie wątpliwości proszę mnie łapać, podkreślam jednak że kwestia wyjaśnienia tych przepisów leży w gestii UTR jak oni wykładają sobie te przepisy. Jeśli będą usilne prośby mogę zająć się wnikliwej tym zagadnieniem.




[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Sauron dnia 2001-06-12 01:18 ]

[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Sauron dnia 2001-06-12 01:18 ]