|
Siedlce - forum Siedlczan o Siedlcach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IRA gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 317 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw Cze 20, 2002 11:53 am Temat postu: dowcip dnia ? ;) |
|
|
Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
Dzień dobry, przepraszam, ze pana niepokoje, ale zaszla pomyłka przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co sie stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery piećdziesiąt. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Wto Wrz 03, 2002 12:33 pm Temat postu: |
|
|
W biurze FBI dzwoni telefon.
- Dzien dobry, nazywam sie John. Chcialbym zlozyc donos na mojego
sasiada, Toma. Z dobrych zrodel wiem, ze w drewnie, ktore lezy obok jego
kominka, ukryte sa narkotyki.
Na drugi dzien agenci FBI odwiedzaja Toma z nakazem rewizji. Przeszukali
skrupulatnie cale mieszkanie, rozcieli kazde polano, ale nie znalezli ani
sladu narkotykow. Wieczorem do Toma dzwoni John.
- Czesc, bylo u ciebie FBI?
- Bylo.
- Porabali ci drewno na opal?
- Porabali.
- Dobra, to jutro ty na mnie donosisz. Ktos musi skopac moj ogrodek. _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
swider10
Dołączył: 20 Cze 2001 Posty: 25 Skąd: siedlce
|
Wysłany: Pon Wrz 30, 2002 3:47 pm Temat postu: |
|
|
Żona usilnie prosiła męża, by wyszli gdzieś wyszli, do kina lub restauracji. Mąż opierał się, mówił, że knajpy to syf itd. Żona jednak postawiła na swoim i stanęło na restauracji. Wezwali taksówkę, przyjechali pod knajpę. Mąż zaczął kręcić, mimo że tu nie był, słyszał, że tu syf itd. . Wchodzą jednak do restauracji, zostawiają płaszcze, a portier:"Dobry wieczór panie Kaziu". Żona od razu pyta się męża:"Przecież mówiłeś, że nigdy tu nie byłeś!". Mąż:"Ależ kochanie, musiał mnie z kimś pomylić". Siadają przy stoliku, podchodzi kelner, mówi:"To co zawsze, panie Kaziu.". Żona, nieźle już wściekła, znowu naskakuję na męża, on się tłumaczy. Po posiłku gasną światła, z podłogi wysuwa sie rurka, wchodzi striptizerka. Rozbiera się, zostaje w samych majtkach, pyta się:"No, kto mi zdejmie majtki!?". Sala skanduje:"Pan Kaziu, pan Kaziu !!!". Obużona żona wybiega z restauracji, mąż za nią. Wezwali taksówkę, wchodzą do środka, a taksówkarz spojrzał w lusterko, ogląda się i mówi:"No, panie Kaziu, wiele dziwek już woziliśmy, ale takiej starej i brzydkiej to chyba nigdy!!!" _________________ mogę się mylić, jestem jeszcze młody |
|
Powrót do góry |
|
|
Rozbi gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 03 Sie 2001 Posty: 212 Skąd: Siedlce
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkIta gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 09 Kwi 2002 Posty: 409 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Paź 07, 2002 11:13 am Temat postu: |
|
|
dowcip bedzie w dwoch kawalkach
Czy wiecie jak Amerykanie złapali Bin Ladena ??????????? |
|
Powrót do góry |
|
|
Rozbi gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 03 Sie 2001 Posty: 212 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon Paź 07, 2002 2:37 pm Temat postu: |
|
|
Krotka odpowiedz.
NIE !!! _________________ ------OKO WIDZI WSZYSTKO-----
ONI Są wśród nas |
|
Powrót do góry |
|
|
DarkIta gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 09 Kwi 2002 Posty: 409 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Paź 07, 2002 4:03 pm Temat postu: |
|
|
Amerykanie zrzucili Viagrę na Bliski Wschód i chuj sam wyszedł _________________ Szkodzę ludziom, rzucam czary,
sprowadzam nieszczęścia
IMPORT - EXPORT |
|
Powrót do góry |
|
|
protas gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 01 Cze 2001 Posty: 221 Skąd: siedlce/wawa
|
Wysłany: Wto Paź 08, 2002 12:18 am Temat postu: |
|
|
dzwoni kumpel do kumpla:
- stary wpadaj, impreza dzisiaj na calego
- a co bedzie?
- jak to co - piwo, muza, ...
- a laski beda?
- beda
- a ile?
- tak z 7 giga... |
|
Powrót do góry |
|
|
swider10
Dołączył: 20 Cze 2001 Posty: 25 Skąd: siedlce
|
Wysłany: Pon Paź 14, 2002 2:08 pm Temat postu: |
|
|
Wchodzi Rusek do baru, siada przy stoliku, zamawia piwo. Kelnerka przynosi mu kufel z podkładką i odchodzi. Rusek wypił piwo, zamawia następne. Kelnerka podchodzi, bierze kufel, patrzy: "Nie ma podkładki!". Nic to, przynosi Ruskowi drugie piwo, z drugą podkładką. Rusek wypija piwo, zamawia następne, znów nie ma podkładki. Sytuacja się powtarza, tak trzecie, czwarte, piąte... W końcu kelnerka wkurzyła się, przynosi piwo bez podkładki i stoi nad Ruskiem. Rusek wypił, wytarł usta ręką, spojrzał pod kufel, do kelnerki:"Wafla niet?!" |
|
Powrót do góry |
|
|
DarkIta gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 09 Kwi 2002 Posty: 409 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw Gru 05, 2002 9:50 pm Temat postu: |
|
|
Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali
jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez
ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep.
Poneważ ona była cała poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą
został jej mąż, który oddał jej skórę z własnego tyłka. Operacja się
udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma
poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś co mogłabym dla
ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję jaką czuję za każdym razem, kiedy
twoja matka całuje cię w policzek! _________________ Szkodzę ludziom, rzucam czary,
sprowadzam nieszczęścia
IMPORT - EXPORT |
|
Powrót do góry |
|
|
DarkIta gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 09 Kwi 2002 Posty: 409 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw Gru 05, 2002 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Ruski mafioso wybral sie na ryby i jak to ruski mafioso miał ze dwa
zlote lancuchy (po pol kilo kazdy) na szyi, na kazdym palcu zloty
sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarow - czywiscie same setki.
Wzial ze soba trzy flaszki. Zimno bylo wiec obrocil je po kolei.Oczywiscie
upil sie i usnal.
Budzi sie, a tu nie ma lancuchow, sygnetow, ani dolarow. Zadzwonil z
komorki po swoich ludzi i nie minelo pol godziny, a podjechaly cztery
czarne mercedesy, w kazdym po pieciu ludzi, wszyscy z kalachami.
Stwierdzili, ze to najprawdopodobniej ktos z okolicznej wsi obrobil
szefa. Wpadaja do wsi i pytaja o soltysa.
Ktos z miejscowych wskazal dom po srodku wsi. Wpadaja do soltysa, a tam
na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa zlote lancuchy na
kazdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarowek.
Przeladowali bron i pytaja skad to wszystko ma.
Soltys mowi:
- No nie uwerzycie chlopaki. Ide so! bie przez las z psem na spacerze,
a tu nad brzegiem jeziora lezy jakis facet w trupa pijany i ma to
wszystko przy sobie.
No to go obrobilem, na koniec zerznalem w dupe i poszedlem do domu.
Chłopaki patrza pytajacym wzrokiem na szefa.
Szef podchodzi do soltysa, przyglada sie chwile blyskotkom i mowi:
- To nie moje. _________________ Szkodzę ludziom, rzucam czary,
sprowadzam nieszczęścia
IMPORT - EXPORT |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Czw Gru 12, 2002 8:26 am Temat postu: |
|
|
Pewna żona nigdy nie zaglądała do pudełka, które mąż od 20 lat trzymał pod łóżkiem. Kiedyś podczas sprzątania postanowiła rzucić okiem do środka. Okazało się, że w pudełku leżały 3 jajka i 10 tys. dolarów. Żona poszła do męża i zapytała go:
- Dlaczego w tym pudełku są 3 jajka?
Mąż odpowiedział:
- Za każdym razem, kiedy Cię zdradzałem, wsadzałem do pudełka jedno jajko.
Żonę zamurowało, ale po chwili namysłu stwierdziła, że 3 jajka przez dwadzieścia lat to i tak kilka razy mniej, niż ona musiałaby wrzucić do takiego pudełka.
- A co robi tam 10 tys. dolarów? - zapytała.
A mąż na to:
- Za każdym razem, jak zebrałem 10 sztuk, sprzedawałem je na targu _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
DarkIta gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 09 Kwi 2002 Posty: 409 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią Gru 13, 2002 12:44 pm Temat postu: |
|
|
Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale.Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś elegancko zwrócić uwagę:
- Hmm..."sklep" się Panu otworzył...
Pan od razu zorientował się co chodzi i zapiął rozporek, ale chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej:
- A, hmm... "kierownik" był?
- Nie, tylko jakiś "fizyczny" leżał na worach... _________________ Szkodzę ludziom, rzucam czary,
sprowadzam nieszczęścia
IMPORT - EXPORT |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Pią Gru 13, 2002 3:55 pm Temat postu: |
|
|
http://217.96.220.8/stroje.jpg _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Basebox gadulstwo jak tralala
Dołączył: 13 Lis 2002 Posty: 107 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią Gru 13, 2002 7:37 pm Temat postu: |
|
|
- PAnie doktorze! Pogryzly mnie dwa psy!
- Straszne! A były szczepione?
- Tak...dupami! _________________ You wha'?! Speek 2 thee ass, 'cause that face ain't listen!!!
----------------------------------------------------
Basebox
basebox@poczta.onet.pl
www.basebox.prv.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Czw Sty 09, 2003 2:11 pm Temat postu: |
|
|
Trzeba wlaczyc gloniki i:
http://home.attbi.com/~n9ivo/sayit.swf _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
bejo gadulstwo jak tralala
Dołączył: 11 Cze 2001 Posty: 133 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw Lut 13, 2003 10:03 pm Temat postu: 2 dowcipy |
|
|
Trzej faceci opowiadają o cipkach swoich żon i porównują je do miast.
Pierwszy mówi:
- Cipka mojej żony jest jak Paryż - piękna, zachwyca zwłaszcza nocą.
Drugi mówi:
- Cipka mojej żony jest jak Londyn - zawsze taka wilgotna.
Trzeci:
- A cipka mojej żony jest jak Ciechanów.
Zapadła cisza. Pozostali dwaj patrzą na niego pytająco, wreszcie jeden niesmiało się odzywa:
- Ciechanów? A właściwie to co masz na myśli?
- No dziura, po prostu dziura...
---------------------
Do ginekologa w USA przychodzi dziewczyna. Jak to zwykle bywa, ginekolog prosi ją żeby się rozebrała. Dziewczyna rozbiera sie, a na jej klatce piersiowej widnieje duza litera "Y". Zaciekawiony doktor pyta:
- Skąd Ci sie wzięła ta litera na ciele?
- Aaa, mam chłopaka w Yale, który jest bardzo dumny ze swojej uczelni i cały czas nosi koszulkę z logo uniwersytetu, nawet wtedy gdy się kochamy. No, wie Pan, farba sie odbiła.
Po pewnym czasie dziewczyna znów przychodzi do lekarza, rozbiera się, a na jej ciele, widnieje duza litera "H".
- Co ta litera oznacza tym razem? - pyta doktor.
- Tego z Yale rzuciłam. Teraz mam chłopaka na Harwardzie. Też jest tak dumny ze swojej uczelni, że cały czas nosi koszulkę z logo uczelni, no i znowu mi sie farba odbiła.
Podczas trzeciej wizyty dzieczyna przychodzi, tym razem z duzą literą "W".
- Co, teraz pewnie masz chłopaka w Wiskonsin? - pyta doktor
- Nie, koleżanka z Minnesoty wpadła do mnie na weekend. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Pon Mar 03, 2003 9:52 am Temat postu: |
|
|
Tramwaj. Stoi baba z torbami a obok niej Murzyn. Tramwaj rusza,
Murzyn traci rownowage i wpada na babe.
Murzyn: Sorry
Baba: U nas, w cywilizowanym kraju mowi sie "przepraszam"
Murzyn (po chwili, lamana polszczyzna): A u nas w niecywilizowanym kraju takie stare grube kobiety sie zjada. _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Pon Mar 03, 2003 11:54 am Temat postu: |
|
|
Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina. Trzyma zwierzątko pod pachą,
podchodzi do kasjerki i prosi o bilet.
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem!
- Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie będzie
przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne...
- Nie i już. Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w spodnie i po
chwili wrócił do kasy - pod pachą miał już tylko pudełko z popcornem, w ręce
kolę. Tym razem dostał normalny bilet bez większych problemów.
W środku seansu postanowił pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę
świeżym powietrzem - rozpiął więc rozporek, aby żółw mógł w końcu wychylić
szyję.
Rozmowa w tym samym rzędzie - kilka siedzeń dalej:
- Stary - widziałeś?
- Co?
- Ten facet tam - ma fiuta na wierzchu...!
- No i co z tego? To erotyczny film - ty też prawie masz.
- No... ale mój nie wpierdala popcornu! _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
DarkIta gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 09 Kwi 2002 Posty: 409 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Mar 03, 2003 12:00 pm Temat postu: |
|
|
Trzy etapy sexu w małżeństwie
1. DOMOWY - małżonkowie uprawiają sex we wszelkich możliwych pozycjach i miejscach, nP; stpł w kuchni , podłoga w przedpokoju itd...
2. SYPIALNIANY - małzonkowie nadla uprawia sex we wszystkich możliwych pozycjach , ale juz tylko w sypialni.
i w końcu, nieuchronnie nadchodzi trzeci etap...
3. PRZEDPOKOJOWY - małzonkowie z rzadka mijając sie w przedpokoju mowią do siebie :"Pierdol się" _________________ Szkodzę ludziom, rzucam czary,
sprowadzam nieszczęścia
IMPORT - EXPORT |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Czw Mar 06, 2003 10:01 am Temat postu: |
|
|
Alkoholik, palacz i homoseksualista idą do lekarza. Lekarz stawia diagnozę:
- Jeżeli jeszcze raz któryś z was ulegnie swojemu nałogowi, umrze.
Panowie wychodzą z gabinetu i w ponurych nastrojach idą ulicą. Gdy przechodzą obok baru, alkoholik daje za wygraną, wychyla kieliszek i... pada martwy. Homoseksualista i palacz idą dalej. W pewnym momencie palacz zauważa na chodniku niedopałek papierosa. Homoseksualista widzi to i mówi:
- Jeżeli schylisz się po niego, obaj jesteśmy martwi. _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Basebox gadulstwo jak tralala
Dołączył: 13 Lis 2002 Posty: 107 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią Mar 07, 2003 7:20 pm Temat postu: |
|
|
kawal z broda ,ale za to jaka :
podjezdza krasnoludek pod cpn (teraz to pewnie by podjechal pod orlen) i mowi do kasjera:
- poprosze trzy kropelki benzyny
- i co? moze jeszcze pierdnąć w oponki? _________________ You wha'?! Speek 2 thee ass, 'cause that face ain't listen!!!
----------------------------------------------------
Basebox
basebox@poczta.onet.pl
www.basebox.prv.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Gwiazdka gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 02 Cze 2001 Posty: 324 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2003 10:21 pm Temat postu: |
|
|
apropos krasnoludkow
Przychodzi krasnoludek do apteki i prosi o lek na bol glowy.
Farmaceutka: Zapakowac?
Krasnoludek: Nie. poturlam do domu _________________ K.R.- autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ewentualne szkody spowodowane przeczytaniem tego postu |
|
Powrót do góry |
|
|
kszyho
Dołączył: 04 Mar 2003 Posty: 19 Skąd: z pobliża
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2003 11:52 pm Temat postu: |
|
|
Kierowca autobusu zagadnął pasażra:
-słuchaj stary za cmentarzu co noc modli sie zakonnica, możesz się przebrać i ją zgwałcić
- ok dzięki - odparł pasażer.
No wiec tego samego dnia pasażer przebrał się, poczekał na zachód słońca i poszedł na cmentarz tak jak mu radził kierowca. Zauważył zakonnice przy jednym z grobów, schował się za nim i nagle wyskoczył:
- HAAA jestem patronem Twojego zakonu, modliłaś się do mnie więc przybyłem
-Och co za szczęcie, zrobie dla Ciebie wszystko - powiedzila zakonnica.
Na to pasażer - dawaj dupy!!!
-nie moge, co noc siostra przełożona chodzi po zakonie i sprawdza czy jesteśmy dziewicami, wiec musisz wsadzać w to drugie miejsce.
-nie ma sprawy - odprał pasażer - podnoś habit.
Gdy już skończyli pasażer ściągnął maskę i mówi:
-HAHA jestem tylko zwykłym pasażerem autobusu.
Na to zakonnica, również ściąga maskę i mówi:
-HAha jestem kierowcą autobusu. _________________ Och Dżizas |
|
Powrót do góry |
|
|
protas gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 01 Cze 2001 Posty: 221 Skąd: siedlce/wawa
|
Wysłany: Pon Mar 10, 2003 12:12 am Temat postu: |
|
|
Koleś jedzie pociągiem. Poszedł do WARSu na piwo, wypił jednak
ciut za dużo i nie może biedaczysko znaleźć swojego przedziału. Prosi o pomoc konduktora.
- Proszę się nie martwić, zaraz poszukamy - odpowiada konduktor.
Idą jeden wagon, drugi wagon. I nic.
- Proszę pomyśleć, może jakiś szczegół pan zapamiętał?
- Jak wychodziłem i wyjrzałem przez okno, to się krowa pasła. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2003 12:31 pm Temat postu: |
|
|
Poprzez wicher i słotę,
Przez bezkresną dal śnieżną,
Poprzez żar i spiekotę,
Przez pustynie bezbrzeżną,
Poprzez kry, poprzez lody,
Przez odwieczne zmarzliny,
Poprzez bagna i wody,
Nieprzebyte gęstwiny,
Poprzez leśne dąbrowy,
Poprzez stepy i knieje,
Poprzez mroczne parowy,
W których nigdy nie dnieje
I gdzie płoszą się sowy,
Gdy złe jęknie lub strzyga,
A dźwięk słysząc takowy,
Serce w trwodze zastyga
Niezrażony ciemnością,
Która mrozi głusz dziką,
Sam na sam z samotnością,
Co do szpiku przenika,
Pełen hartu i woli,
Podpierając sam siebie,
Mając zamiast busoli
Krzyż Południa na niebie
Pokonując złe żądze,
Wietrzac wrogów w krąg wielu,
Ufny, iż nie zabłądzę
Idę naprzód, do celu.
Drogi mej nie wytyczy
Ni głos werbla, ni cytra,
Póki starczy mi siły,
Idę po pół litra. _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
driud
Dołączył: 12 Mar 2003 Posty: 3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2003 1:45 pm Temat postu: |
|
|
O Dżizasie...
Apostołowie grali w kości.
Piotr cały czas wygrywa.
Dosiadł się do nich Jezus.
Rzucił Piotr i wypadły same szóstki i rzucił Jezus i wypadły same siódemki.
Rzekł Piotr:
- Panie tylko bez cudów, albowiem gramy na pieniądze.
_________________ życie jest po to żeby sie śmiac, szatan jest wszedzie |
|
Powrót do góry |
|
|
driud
Dołączył: 12 Mar 2003 Posty: 3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2003 1:48 pm Temat postu: |
|
|
Profesor mówi do studenta:
- Nie zaliczę panu roku. Ani razu nie był pan na zajęciach.
- Niech da mi pan szansę!
- Przykro mi.
- A gdybym tak wszedł na ścianę, przespacerował się po niej i zszedł spowrotem na ziemię, da mi pan 3?
- Co pan wygaduje, przecież to niemożliwe!!!
Jednak po dłgich namowach profesor zgadza się. Student, ku ździwieniu profesora, wchodzi na ścianę i spaceruje po niej tak, jakby chodził po ziemi. Profesor kiwa z niedowierzaniem głową, jednak obietnicy zamierza dotrzymać i bierze do ręki indeks. Uczeń jednak mówi:
- A gdybym wszedł na sufit, zrobił na nim parę fikołków, "spadając" spowrotem na sufit, dostanę 4?
Profesor nadal nie wierzy w możliwości studenta, jednak i teraz dał się przekonać. Student zrobił co mówił, a profesor nadal mocno ździwiony bierze się za wpisywanie oceny.
- A jeśli wejdę teraz na stół i obsiusiam pana, a pan pozostanie mimo wszystko suchy, postawi mi pan piątkę?
Profesor jest już wyraźnie zaciekawiony wyczynami studenta, więc się zgadza. Student wchodzi na stół, wyjmuje małego, po czym sika na profesora. Jednak tym razem nic nadzwyczajnego się nie stało i profesor jest cały mokry. Uczeń na to:
- Nooooo, niech zostanie czwórka. _________________ życie jest po to żeby sie śmiac, szatan jest wszedzie |
|
Powrót do góry |
|
|
driud
Dołączył: 12 Mar 2003 Posty: 3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2003 1:49 pm Temat postu: |
|
|
Trzy emerytki rozmawiają o wnukach:
Pierwsza mówi:
-Mój wnuk z pewnością zostanie lekarzem, bardzo się tym interesuje, zbiera fiolki, ampułki, strzykawki i nawet już sam sobie robi zastrzyki.
Druga:
-Mój wnusio będzie agrotechnikiem. On ma talent do rolnictwa, zasiał sobie w ogródku maki, konopie... A jak on je pielęgnuje, chodzi do nich dniem i nocą!
Trzecia:
-Mój wnuk wyrośnie na lotnika.
-Taaaak??? A dlaczego?
-Nieustannie wącha szmaty nasączone jakimś płynem i mówi: "Baaabciuu, aaaale odlot _________________ życie jest po to żeby sie śmiac, szatan jest wszedzie |
|
Powrót do góry |
|
|
kszyho
Dołączył: 04 Mar 2003 Posty: 19 Skąd: z pobliża
|
Wysłany: Sob Mar 15, 2003 8:49 pm Temat postu: |
|
|
Nowy ksiadz byl spiety jak prowadzil swoja pierwsza msze w
parafi wiec prosil koscielnego zeby mogl do swietej wody
dolozyc kilka kropelek wodki zeby sie rozluźnic.I tak sie stalo. Na
drugiej mszy zrobil tak samo i czul sie tak dobrze a nawet
lepiej jak na pierwszej mszy, ale jak wrocil do pokoju
znalazl list:
Drogi bracie:
-Nastepnym razem dolóż kropelki wodki do wody, a nie kropelki
wody do wodki;
-Krzyz trzeba nazwac po imieniu a nie to "duze T"
-Nie wolno na Judasz mowic "ten skurwysyn"
-Na krzyzu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazan a nie 12;
-jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli ida do piekla, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludze klaskali byla imponujaca ale tanczyc
makarene i robic "pociag" to przesada;
-Oplatki sa dla wiernych a nie deser do wina;
-Pamietaj ze msza trwa godzine a nie dwie polowki po 45
minut;
- Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą,
- Jezusa ukrzyzowali a nie zajebali.
- po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Na koniec mówi sie Bog zapłać a nie Ciao.
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to
bylem ja, Biskup. _________________ Och Dżizas |
|
Powrót do góry |
|
|
jaku
Dołączył: 10 Kwi 2003 Posty: 11 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią Kwi 11, 2003 1:01 pm Temat postu: powtorka |
|
|
> JAK USZCZESLIWIC KOBIETE
> Musisz tylko byc:
> 1. Przyjacielem
> 2. Kompanem
> 3. Kochankiem
> 4. Bratem
> 5. Kims jak ojciec
> 6. Nauczycielem
> 7. Mentorem
> 8. Kucharzem
> 9. Ogrodnikiem
> 10. Ciesla
> 11. Kierowca
> 12. Inzynierem
> 13. Mechanikiem
> 14. Dekoratorem wnetrz
> 15. Stylista
> 16. Seksuologiem
> 17. Ginekologiem/poloznikiem
> 18. Psychologiem
> 19. Psychiatra
> 20. Terapeuta
> 21. Dobrym ojcem
> 22. Gentlemanem
> 23. Dobrze zorganizowany
> 24. Porzadny
> 25. Bardzo czysty
> 26. Atletyczny
> 27. Uczuciowy
> 28. Przyjazny
> 29. Uwazny
> 30. Ambitny
> 31. Dajacy sie lubic
> 32. Elokwentny
> 33. Odwazny
> 34. Bohaterski
> 35. Twórczy
> 36. Smialy
> 37. Pochlebny
> 38. W stanie zrobic wszystko
> 39. Zdecydowany
> 40. Inteligentny
> 41. Pomyslowy
> 42. Interesujacy
> 43. Pruderyjny
> 44. Cierpliwy
> 45. Uprzejmy
> 46. Namietny
> 47. Szanujacy
> 48. Slodki
> 49. Silny
> 50. Uzdolniony
> 51. Wspierajacy
> 52. Wspólczujacy
> 53. Tolerancyjny
> 54. Wyrozumialy
> 55. Kims, kto uwielbia zakupy
> 56. Kims, kto nie stwarza problemów
> 57. Kims, kto nigdy nie oglada sie za innymi kobietami
> 58. Bardzo bogaty
>
> JEDNOCZESNIE MUSISZ ZWRACAC UWAGE NA TO, CZY NA PEWNO:
> 59. Nie jestes ani zazdrosny ani za malo zainteresowany
> 60. Dobrze dogadujesz sie z jej rodzina, ale jednoczesnie nie spedzasz z
> nimi wiecej czasu niz z nia
> 61. Dajesz jej swobode, ale okazujesz zainteresowanie tym, co robi
>
> PONAD WSZYSTKO WAZNE JEST, BY:
>
> 62. Nie zapominac dat:
> * rocznic (wesele, zareczyny, pierwsza randka, itd.)
> * urodzin
> * menstruacji
>
> Ale nawet, jesli zastosujesz sie do powyzszych wskazówek perfekcyjnie,
> nie masz 100% pewnosci, ze bedzie ona szczesliwa, poniewaz pewnego dnia
> moze uznac, ze dusi ja nieskonczona perfekcja jej zycia z Toba i uciec z
> pierwszym dzikim zapijaczonym, nieokrzesanym dupkiem jakiego spotka...
>
> JAK USZCZESLIWIC MEZCZYZNE:
> Pozwól mu pobawic sie swoimi cycuszkami... _________________ Jaku |
|
Powrót do góry |
|
|
jaku
Dołączył: 10 Kwi 2003 Posty: 11 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw Maj 22, 2003 8:50 pm Temat postu: na zachete |
|
|
> Uwaga tekst wybitnie smieszny, moze wzbudzic fale niekontrolowanego
> miechu - nie czytac przy szefie
>
>
> > Tekst z Bravo Girl - odpowiedź redakcji
> >
> > Drogie Bravo, drodzy koledzy i koleżanki.
> > Mam na imię Dagmara i mam 19 lat.
> > Moja sytuacja jest bardzo krepująca i nie wiem co teraz mam zrobić.
> > Jestem już dorosłą dziewczyną i mam wspaniałego chłopaka o imieniu
Marcin,
> > którego kocham ponad życie i myślę ze on odwzajemnia moje uczucie.
> > Jesteśmy już razem 6 miesięcy i postanowiliśmy dokonać Aktu Miłosnego,
aby
> > umocnić nasz związek. Niefart polega na tym, że ja jestem dziewicą, a z
> > tego co wiem On jest już doświadczonym mężczyzną. Bardzo obawiałam
> > się że nie spełnię jego oczekiwa> ń, po prostu zawiodę! Na dodatek
> > wszystkie moje koleżanki potraciły już dziewictwo i żeby mieć oczym
> > rozmawiać z nimi,
> > powiedziałam że ja również nie jestem jak to się mówi potocznie
"cnotką".
> O
> > tym
> > fakcie dowiedział się Marcin od mojej koleżanki, Moniki,która jest
> > jego dobrą znajomą. Gdy Marcin zapytał czy to prawda, nie zaprzeczyłam.
> > Ustaliliśmy nasz Pierwszy Raz na najbliższy weekend, ponieważ Marcina
> > rodzice jadą na wesele. Bardzo się obawiałam bólu, oraz tego że Marcin
> > posądzi
> > mnie o kłamstwo, więc postanowiłam jakoś sobie poradzić. Nie chciałam
> > przespać się
> > z "pierwszym lepszym" gdyż kocham Marcina i chcę aby to on był moim>
> > Pierwszym Mężczyzną!!
> > Akurat zdarzyło się tak że byłam sama w domu i postanowiłam uporać się z
> > moja błona dziewiczą. Nie
> > chciałam robić tego palcami ani jakimś twardym przedmiotem a na wibrator
> > niestety
> > nie było by mnie stać. Poszłam więc do lodówki i zobaczyłam nadającą się
> do
> > mojego czynu kaszankę.
> > Odpowiadała mi rozmiarem i grubością, była trochę za zimna i za twarda
> więc
> > postanowiłam ja podgotować. Kiedy
> > nareszcie ostygła, nasmarowałam ja wazeliną, i zaczęłam wkładać ją do
> > pochwy.
> > Poddałam się chyba za bardzo chwili i za bardzo ją ścisnęłam.
> > Wtedy stało się najgorsze co mogło się stać!! KASZANKA SIĘ
> > ZŁAMAŁA!!!!!!!!!!
> > Rozpaczliwie próbowałam ją wyjąć palcami ale chyba trochę za bardzo ją
> > rozgotowałam i niektóre czesci kaszanki zostały mi w pochwie i nie mogę
> ich
> > wyjąć!
> > Wstydzę się iść do ginekologa a za kilka dni wyczekiwany przez naszą
> > dwójkę upojny weekend!! Nie wiem co mam zrobić i do kogo się zwrócić.
> > Co teraz pomyśli o mnie Marcin!! BŁAGAM POMÓŻCIE!!!!!
> > Zrozpaczona
> >
> >
> > Odpowiedz Redakcji:
> > Na wstępie pragniemy podziękować Ci za podzielenie się z nami
> > swoim problemem. W twojej nader ciekawej sytuacji proponujemy Ci dwa
> > rozwiązania:
> > 1. Ekstrawaganckie w stylu new art.
> > 2. Siłowe
> >
> > Pierwsze wydaje nam się ciekawe lecz może nie przynieść spodziewanych
> > efektów. Musisz pokroić cebulę w kostkę ,a następnie podsmażyć ją na
> > złocisty kolor na patelni (koniecznie na oleju z pierwszego tłoczenia).
> > Następnie musisz dopchać ją do pochwy i zrobić 3-4 przysiadów tak aby
> > zmieszała się z kaszanką. Potem zaproś swojego
> > ukochanego na romantyczne spotkanie inicjujące.
> > Przed pierwszym stosunkiem zaproponujesz mu więc kaszankę po staropolsku
w
> > wersji francuskiej.
> > W ten sposób osiągniesz dwa cele:
> > udowodnisz mu że bardzo go kochasz i jednocześnie pokażesz że świetnie
> > gotujesz.
> > Przypominamy Ci powiedzenie "PRZEZ ŻOŁĄDEK DO SERCA".
> > Rozwiązanie drugie jest jednak o wiele bardziej skuteczne.
> > Przygotuj patelnię na której miałaś zarumienić cebulkę.
> > Następnie weź ją w prawą rękę (jeśli jesteś leworęczna to w lewą)
> > i pierdolnij się nią z całej siły w głowę- bo tobie to już chyba nic nie
> > pomoże!
> >
> > Z poważaniem
> > Redakcja _________________ Jaku |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2003 9:41 am Temat postu: |
|
|
Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something. W
pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie..
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to,
że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu
widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu
widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z
futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do
gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapier..... namiot! _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
protas gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 01 Cze 2001 Posty: 221 Skąd: siedlce/wawa
|
Wysłany: Sob Sie 02, 2003 7:31 am Temat postu: |
|
|
Czasem warto brać przykład z Rosjan - dla nich 40 stopni to nie mróz, 40 kilometrów to nie odległość, 40 procent to nie wódka... |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2003 10:40 am Temat postu: |
|
|
Drodzy Rodzice!
Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców,
ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się
martwicie. Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się
zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął.
Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w
porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo
połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały.
Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up'em drużynowego. To było
niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby
nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł
w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież,
ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie
usłyszał. Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną
to może wybuchnąć?? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów
tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak
niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy. Będziemy w domu w sobotę,
jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę
nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh
powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie
dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie
uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy.
Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się
gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak
jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na
autostradzie już nie wsiadamy na pakę. Czy już wspominałem że druh jest
dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko,
pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie
ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.
Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w
jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z
powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem.
Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad
lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie
marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo
czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.
Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze
i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek
wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było
tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział,
że tak samo wymiotował po jedzeniu, które jadał w więzieniu. Jesteśmy
bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił,
że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż
wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi.
Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje.
Nie martwcie się o mnie.
Jest OK.
Kochający Filip _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Pią Wrz 19, 2003 8:14 am Temat postu: |
|
|
Znalazłem fifkę pod szafa! Kiedy ty skończysz z narkotykami?
- Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się,
zerwałem ze swoja przeszłością, jesteś jedyną którą kocham.
- Synu to ja - twoj ojciec!
Maz z zona ulegli bardzo powaznemu wypadkowi.
Po kilkunastogodzinnnej operacji zony do meza wychodzi lekarz i
mówi: Prosze Pana, na poczatek dobra wiadomosc, zona operacje
przezyla. Maz wyraza radosc.
No tak, mówi lekarz, ale, wie Pan,
musze Pana poinformowac o paru sprawach.
Otóz po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, zona musi
przejsc jeszcze
bardzo powazny zabieg w specjalistycznej klinice, tego nie
refunduje
Narodowy Fundusz Zdrowia, koszt operacji to okolo 70-80
tysiecy zlotych.
To nie wszystko, zona wymagac bedzie dlugotrwalej, w
zasadzie dozywotniej
rehabilitacji w bardzo specyficznych warunkach, nie musze
dodawac, ze nie
refunduje tego NFZ, koszt miesieczny to jakies 2 000 PLN. No
i ponadto
zona jako inwalida wymagac bedzie specjalistycznego sprzetu
i srodków
higienicznych, to kosztuje jakies 1500-2000 PLN miesiecznie,
oczywiscie
NFZ w zadne sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza.
Wtem lekarz klepie meza w ramie i mówi:
Eee, zartowalem, nie zyje _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2004 2:48 pm Temat postu: |
|
|
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki
mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei
opowiadają:
Pierwsza jest Małgosia.
-Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo
piskląt,
rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną. - tak powiedzieli
rodzice
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
-Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj,
rodzice
już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymas Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był
cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie
tylko mundur, sten´a, sto nabojow, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50
metrów
nad ziemią zauważył że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go
wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie
stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20. metrów w sam środek niemieckiego
garnizonu. I tu dawaja ! Pandemonium ! Dziadek Staszek pruje ze sten´a !
Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filnach
z
gubernatorem Arnoldem. Z 80. ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż
i
kosi niemrów jak Boryna zboze. Na 30. klinga poszłaaaa, pozostałych
dziadek
zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani ,mimo valium w spazmach ,pyta się :
- Śliczna historyjka dziecko ale jaki morał ?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wkur**aj dziadka Staszka jak se
popije _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
jodlasty mały gadatek
Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 92 Skąd: Siedlce.....Prowdziwy informatyk wiesza się razem z systemem...
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2004 1:14 pm Temat postu: |
|
|
Kraków, autobus linii 173 – prawie pusty. Środek zimowego dnia, na dworze pada śnieg... i takie tam. Postaci występujące: Kanar, Kierowca, Ja. Siedzę w autobusie. Nagle wsiada Kanar.
Kanar: Bileciki do kontroli.
(Siedzę dalej i tylko szyderczo się uśmiecham)
Kanar: Bileciki!
Ja: Trąbka!
Kanar: Jaka trąbka?
Ja: Jaki bilecik?
Kanar: Proszę się nie wygłupiać i pokazać mi bilet!
Ja: Po co?
Kanar: Jestem kontrolerem MPK!
Ja: Nie wierzę panu!
Kanar: (pokazując mi legitymację kontrolera MPK) Oto moja legitymacja.
Ja: (pokazując legitymację szkolną) Oto moja.
Kanar: Proszę pokazać mi bilet!
Ja: Proszę pokazać mi pańską kartę szczepień!
Kanar: Ma pan bilet?
Ja: NIE!
Kanar: W takim razie proszę o dokumenty.
Ja: Nie mam.
Kanar: A ta legitymacja?
Ja: To nie moja. Znalazłem.
Kanar: To dlaczego jest na niej pańskie zdjęcie?
Ja: Zbieg okoliczności...
Kanar: Proszę pokazać mi dokumenty!
Ja: Są TAM! (wskazuję na wewnętrzną kieszeń kurtki Kanara).
Kanar: Proszę pokazać mi PANA dokumenty!!!
Ja: Którego pana?
Kanar: Pokaże mi pan dokumenty?
Ja: Nie pokażę!
Kanar: Bo zawołam Policję!
Ja: Bo zawołam ojca!
Kanar: Proszę przestać się wygłupiać!
Ja: Proszę przestać się czepiać!
Kanar: Pokaże mi pan bilet albo dokument?
Ja: No nie! Pan jest monotematyczny!!!
Kanar: Jeśli nie zobaczę biletu, będę zmuszony pana zatrzymać.
Ja: Może wreszcie wyjaśni mi pan, kim pan jest?
Kanar: (trochę zdezorientowany) Jestem kontrolerem MPK!
Ja: Proszę o legitymację.
Kanar: Już pan widział!
Ja: Chcę do ręki!
(Kanar wyciąga legitymację i podaje mi)
Ja: (biorę ją, chowam do kieszeni, po czym wyciągam) Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Kanar: Co proszę???
Ja: Słyszał pan, jestem kontrolerem i proszę pana o bilet do kontroli.
Kanar: To jestem kontrolerem!!!
Ja: Ma pan bilet?
Kanar: Nie potrzebuję, pracuję w MPK!
Ja: Tak, a mój ojciec pracuje w NASA. Płaci pan teraz, czy mam wystawić blankiecik?
Kanar: (rzucając się na mnie) Proszę oddać mi moją legitymację!!!
Ja: Aaaaaa!!! To jest napad na człowieka na służbie! Panie kierowco, proszę zatrzymać autobus!!!
(Kierowca zatrzymuje autobus, wychodzi z kabiny i podchodzi do nas)
Kierowca: Co tu się dzieje?
Ja: Jestem kontrolerem MPK, a ten pan nie ma biletu!
Kanar: Nieprawda! To ja jestem kontrolerem, a on nie ma biletu!
Kierowca: (zwracając się do nas obu) Proszę o legitymację. (Podaję mu legitymację, on ogląda ją dokładnie i mówi do mnie) To nie jest pana zdjęcie!
Ja: Jestem po operacji plastycznej.
Kierowca: (do Kanara) Ale pan jest całkiem podobny...
Kanar: Bo to moja legitymacja!
Kierowca: (wskazując na mnie) Tylko dlaczego miał ją ten pan?
Kanar: Bo mi ją zabrał!!!
Ja: Nieprawda! To jest pomówienie! (przypadkiem wypada mi z kieszeni karta miesięczna)
Kierowca: (podnosząc ją) Czy to pana?
Kanar: Przecież mówił pan, że nie ma biletu!
Ja: A niby skąd miałem wiedzieć, że wystarczy karta? Przecież pan pytał o bilet!
Kanar i Kierowca: IDIOTA!!! _________________ ASUS A7N8X DELUXE==Athlon XP 1700+@2400Mhz (12x200)== Radeon 9700@pro 390/700
1GB GeIL ULTRA CL.2 Dual Mode ==SEGATE 120GB
17,147-3D Marków 01==5906-3D Marków 03
Powered by Water Cooling-Open Air |
|
Powrót do góry |
|
|
jodlasty mały gadatek
Dołączył: 12 Maj 2002 Posty: 92 Skąd: Siedlce.....Prowdziwy informatyk wiesza się razem z systemem...
|
Wysłany: Sob Sty 17, 2004 2:02 pm Temat postu: |
|
|
Rozmawia dwóch "komputerowców"
Słuchaj stary, ale miałem wczoraj przypadek. Wchodzę do mieszkania, a tam moja
żona leży w łóżku z jakimś facetem i takie jakieś dziwne oczy mają. Podchodzę
do komputera
No tak, dysk twardy sformatowany !! _________________ ASUS A7N8X DELUXE==Athlon XP 1700+@2400Mhz (12x200)== Radeon 9700@pro 390/700
1GB GeIL ULTRA CL.2 Dual Mode ==SEGATE 120GB
17,147-3D Marków 01==5906-3D Marków 03
Powered by Water Cooling-Open Air |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Czw Kwi 22, 2004 7:46 am Temat postu: |
|
|
Rodzaje babc autobusowych:
1) lowcy krzesel - gdy autobus sie zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie
zdazysz sobie tego uswiadomic, a ona juz siedzi.
2) Babcie-akrobatki - widzac wolne krzeslo po drugiej stronie autobusu w
cudowny sposób odzyskuje mobilnosc, wrzuca laske pod pache i biegnie do
krzesla co sil w nogach
3) Borostwory - ogromne babcie w futrzanych plaszczach zajmujace z reguly
1,5 - 2 miejsc siedzacych
4) babcie-wilki- atakuja wataha, ich szczekanie rozlega sia na caly autobus
i wygryzaja kazdego z ich siedzen
5) babcie LOKOMOTYWY. Jak siedzisz w autobusie, staja nad Toba i zaczynaja
sapac. Niektóre sapia tak intensywnie, ze czujesz co jadla kilka godzin
temu... _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Pią Maj 28, 2004 11:45 am Temat postu: |
|
|
Najkrótszy dowcip o pedałach:
TEN, TEGO _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Timea gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 28 Sie 2001 Posty: 323 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią Maj 28, 2004 2:50 pm Temat postu: |
|
|
Po pracowitej nocy zmęczona Komarzyca wracała do domu.
Marzyła tylko o jednym: Przysiąść w spokoju i przetrawić krwistą kolację za którą musiała się tyle nalatać. Pracowity Kornik rył kolejne tunele i drążył przez cały dzień. Zlecen napływało mnóstwo, nie miał nawet chwili
wytchnienia. Postanowił zrobić sobie przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz.
I wtedy się spotkali.
Kornik patrzył na ponętne ciało Komarzycy, a ta, obrzucała zaciekawionym spojrzeniem jego muskularne ciało.
Bzzz bzzz... -Szepnęła Komarzyca
Bezy bezy -odparł Kornik
To była miłość od pierwszego bzyknięcia. Kochali się jak szaleni, nie
przejmując się niczym. Plotka z szybkością błyskawicy rozeszła się po łące.I wtedy zaczęły sie trudności. Świat stanął im naprzeciw.
Postanowili zalegalizować związek. Rodziny odwróciły się od nich a znajomi nie chcieli już ich znać. Zostali wyklęci i odrzuceni od reszty społeczenstwa.
Niedługo później urodziło się dziecko... Potwór zrodzony z krwiopijcy
Komarzycy i niestrudzonego drążyciela Kornika. Poczwara przed którą
wszyscy będą uciekać. -Dziecko, które tylko rodzice będą kochać....
Z kołyski swymi złośliwymi oczkami spoglądał na rodziców..... KOMORNIK _________________ M. |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Wto Cze 01, 2004 9:22 am Temat postu: |
|
|
Timea, dowcip rewelacyjny !!! _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Timea gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 28 Sie 2001 Posty: 323 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sro Cze 09, 2004 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Żona wysyła męża - programistę do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek. _________________ M. |
|
Powrót do góry |
|
|
Korzen
Dołączył: 12 Lip 2002 Posty: 8 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie Sie 08, 2004 2:50 am Temat postu: |
|
|
LdN napisał: | Najkrótszy dowcip o pedałach:
TEN, TEGO |
a najkrotszy kawal o lesbijkach
TATU |
|
Powrót do góry |
|
|
LdN gadulstwo jak tralala^2
Dołączył: 27 Maj 2001 Posty: 252 Skąd: Siedlce City
|
Wysłany: Sro Sie 25, 2004 11:08 am Temat postu: |
|
|
Na medycynie odbywały się ćwiczenia z mikroskopem.
Studenci mieli obserwować próbki własnej śliny.
Dowcipnisie podmienili jakiejś dziewczynie ślinę na próbkę spermy.
Panienka gdy spojrzała przez mikroskop zgłupiała i zawołała profesora.
Profesor przyłożył oko do mikroskopu i zapytał:
- Czy myła pani dzisiaj zęby? _________________ PAMIĘTAJ !!! Nie jesteś naprawdę pijany,
jeśli leżąc na podłodze nie musisz się jej trzymać. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|