Siedlce - forum Siedlczan o Siedlcach

[Upior]

Właśnie wczoraj miałem okazję obejrzeć nowy film Davida Lyncha - Mulholland Drive. Jak na Lyncha przystało, widz po wyjściu z kina nie ma zielonego pojęcia gdzie tkwi rozwiązanie zagadki, a nawet GDZIE jest zagadka. Fantastyczne pomiesznie wątków, świata realnego z nierzeczywistym (równoległym? wyśnionym?). Genialna ścieżka dźwiękowa Angelo Badalamentiego i zdjęcia (hmm, kogo?). Na oficjalnym forum tego filmu wrze od domysłów i prób rozgryzienia "co reżyser chciał powiedzieć" i oczywiście wszyscy kręcą się w kółko...
Oczywiście pódę na ten film jeszcze raz, a to zdażyło mi się zaledwie kilka razy w życiu. No, chyba że Yagoda zdobędzie go na DivX (ale też nie wiem, czy nie poczekam da DVD).
Męską część forum zapewne zainteresują ciekawe relacje erotyczne pomiędzy głównymi bohaterkami filmu (a bohaterki są dosyć apetyczne czego nie widać na fotosach i plakatach)
Słowem: POLECAM GORĄCO i czekam na wasze opinie. Aha, na litość boską nie oglądajcie tego filmu w kiepskim kinie bo nie wysiedzicie. Około 2,5 godz projekcji to poważne wyzwanie dla czterech literek a ścieżki dźwiękowej z rzężących głośniczków nikt by nie zniósł...

[domi]

ano bylam.w dodatku sama (ludzikow na sali rowniez ociupinke) i musze sie przyznac,ze kilka razy musialam posiac wzrok gdzie indziej,bo czulam ze COS bedzie.
po prostu :czaderski film!!!
Kiedy wydawalo sie,ze W KONCU cos sie wyjasni,kiedy W KONCU sie czegos dowiemy...Pan Lynch znow zabawil sie z nami w ciuciubabke i zawiodl w ciemny kat i zostawil samopas.Im blizej konca filmu,tym wiecej mysli klebilo mi sie w główencji,ale tym samym coraz mniej rozumnialam ło co biega...
A pozniej zabawa w mini detektywa i wymyslanie coraz to bardziej abstrakcyjnych rozwiazan...
I jeszcze ta parka dziadkow chichoczaca jak dzieciaki,w dodatku zmniejszona do takich rozmiarow,ze wychodza z papierowej torby...

_________________
.sprzedawczyni SKAfandrów.

[Stoodent]

Hmmm. Po tych bardzo entuzjastycznych opiniach na temat filmu czas na odrobinę krytyki. Wytłumaczcie mi naturę ludzką bo za cholere nie rozumiem dla czego ludzi tak bawi coś czego w ogóle nie rozumieją i nie wiedza o co w tym wsztstkim chodzi ? Ja oglądałem ten film wyłacznie ze względu na to że podobała misię zaginiona Autostrada (Kto ogladal ten wie - rownie bezzsensowna ale moim zdaniem o niebo lepsza) tam to można było chociaż wątki parami powiązać a tu nawet tego nie uświadczysz. Mimo że topic dawno zamknięty i pewnie nikt nie bedzie tego juz czytał napiszę że z roku na rok staję się chyba coraz głupszy bo odchodze od inteligentnego kina w stylu mulcholladn Drive w kierunku Glupawych komedyjek w stylu Scarry movie, Czy not Another Teen Movie.
Po tym to się przynajmniej odprężam.