Siedlce - forum Siedlczan o Siedlcach

Pyt · Wysłany: Sob Lip 21, 2001 12:24 am Temat postu:

Jak sadzicie jaka szanse ma zaistniec duza impreza do potanczenia w siedlcach? (na ponad 1000 osob) mam nam mysli np. ciekawe klimaty - opuszczona hala fabryczna i muzyka inna niz w pepsi/buena vista, tj. house/melodyjny trans, imho duze imprezy przyciagaja ludzi

Gwiazdka · Wysłany: Sob Lip 21, 2001 1:40 am Temat postu:

Pycie, chyba sam wiesz ile by taka impreza kosztowala i ile by ludzi sciagnela... No i jeszcze te wszystkie biurokratyczne procedury... Jedno jest pewne- bez dobrego sponsora nie ma szans!

_________________
K.R.- autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ewentualne szkody spowodowane przeczytaniem tego postu

vibo · Wysłany: Pon Lip 23, 2001 5:10 am Temat postu:

zwykle na pomyslach i sugestiach sie konczy... raczej podobnie bedzie i tym razem.

_________________
vibo-vit smaczny zdrowy...

protas · Wysłany: Sro Lip 25, 2001 6:56 am Temat postu:

brakuje mi w siedlcach przyzwoitych imprezek (czyt. nie-dyskotek), niekoniecznie duzych.. mam jednak nadzieje, ze kiedys bede mogl uslyszec od wnuczka, jak fajnie bawil sie w fajnym klubie przy fajnej housowej muzyczce, w naszych fajnych siedlcach..

Pyt · Wysłany: Wto Sie 07, 2001 3:25 pm Temat postu:

to moze protasie bysmy cos takiego uruchomili, he? jakis klubik dorwac, pograc za free w wolnym czasie...

Upior · Wysłany: Czw Sie 09, 2001 10:35 am Temat postu:

...i od razu mieć mafię tudzież innych chamów na karku?? Przecież w tym mieście żaden tego typu lokal (tzn. dyskoteka, klub muzyczny) nie ma szans przetrwania. Zawsze znajdą sie tacy, którzy mają ochotę na udział w zyskach nie inwestując w nic poza dresem i BMW

Pamiętajcie do Warszawy mamy baaardzo blisko i zawsze ktoś wpadnie na gościnne występy...
Miałem zabrać głos w tym wątku wcześniej, bo siedzę w tej branży od kilku lat i grałem w róznych miejscach. Kiedyś musiałem grać w klubie (nie pytajcie jakim bo i tak nie odpowiem), do którego wpadli "koledzy"... Pili i bawili się do rana na koszt właścicieli a ja musiałem grać przez 3 godziny na okrągło dwa numery. I chociaż rzygałem już z nudów i wqrwienia nie miałem wyjścia...
Reasumując: fajnie byłoby gdyby było takie miejsce w Siedlcach, gdzie można wieczorem wyskoczyć na dobrą imprezę, ale ja osobiście jestem pesymistą. U nas nie ma to racji bytu

Oczywiście można sobie robić prywatne imprezki w kameralnym gronie z dobrą muzą itp, ale jeśli będzie się chciało udostepnić to szerszemu gronu - wtedy koniec! Niezbyt to optymistyczny (i może zbyt subiektywny) punkt widzenia. Jeśli macie w tej sprawie inne zdanie to zapraszam do dyskusji.